14. kolejka Klasy Okręgowej

Rozgrywki Klasy Okręgowej rozpędziły się na dobre. W ubiegłym tygodniu rozegrano już czternasta serię ligowych spotkań. W pierwszych kolejkach czołówka tabeli tasowała się niemal co tydzień, zwłaszcza w grupie 3 (Słupsk), ale teraz, kiedy zespoły zbliżają się do połowy rozgrywek sytuacja wyklarowała się bardzo jasno. W każdej grupie są liderzy i faworycie, jest kilka zespołów goniących lidera, ewentualnie takich, którzy zadowolą się udziałem w barażach. Są również takie kluby, dla których w tym sezonie walka o utrzymanie będzie szczytem ich możliwości.

W grupie 1. (Gdańsk) od dłuższego czasu ton nadają trzy zespoły: Bałtyk II Gdynia, GLKS Różyny oraz AS Kolbudy. To zespoły, które zanotowały najmniej potknięć, wygrały najwięcej spotkań i dlatego obecnie prowadzą w tabeli.

Na drugim biegunie są dwie drużyny z Sopotu (Kamionka i Ogniwo) oraz Błyskawica Reda. Dla nich uniknięcie spadku do Klasy A na pewno będzie w tym sezonie sukcesem.

W grupie 2. (Malbork) trwa fantastyczna passa zespołu Pomezanii. Podopieczni Pawła Budziwojskiego wygrali wszystkie 14. spotkań, strzelili 52 gole, a bramkarz ekipy z Malborka tylko trzy razy wyjmował piłkę z siatki. To rzeczywiście imponujące dokonanie, ale nie można zapominać, że do końca rozgrywek jeszcze dwadzieścia ligowych spotkań i wszystko może się wydarzyć. Spadkowicz z IV ligi – Powiśle Dzierzgoń – a zwłaszcza Wietcisa Skarszewy, która od kilku sezonów próbuje wrócić do IV ligi i z każdym kolejnym sezonem są coraz bliżej tego celu. Czy uda się w tym sezonie dogonić Pomezanię? Czy może zespół ze Skarszew spróbuje osiągnąć swój cel poprzez baraże?
Na dole tabeli dwa zespoły wyraźnie odstają od stawki i będzie im niezmiernie trudno uratować ligowy byt.

W grupie 3. (Słupsk) wyraźnie wykształtowała się trójka zespołów, które prowadzą w ligowej tabeli i między siebie rozdzielą miejsca na podium rozgrywek. Tuż za podium beniaminek z Gałąźni Wielkiej, który długo przewodził ligowej tabeli, a teraz przechodzi trochę słabszy okres. W strefie spadkowej zespoły z Włynkówka, Objazdy i Borzytuchomia.

zdjęcie: czluchow.naszemiasto.pl

Total Page Visits: 274 - Today Page Visits: 1

WASZE KOMENTARZE

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Post

WIKĘD LUZINO OFICJALNIE Z NOWYM HERBEMWIKĘD LUZINO OFICJALNIE Z NOWYM HERBEM

Zawodnicy z Luzina do kolejnych zmagań na czwartoligowym froncie przystąpią już oficjalnie pod nazwą WIKĘD LUZINO oraz z nowym klubowym herbem.

Poprzednie sezony zespół pod nazwą KTS-K (Kaszubskie Towarzystwo Sportowo - Kulturalne) Luzino spędził w IV lidze.


Wikęd Luzino - Facebook - https://www.facebook.com/KSWikedLuzino

Total Page Visits: 274 - Today Page Visits: 1

Ze sportową wizytą w… KartuzachZe sportową wizytą w… Kartuzach

W niedzielne południe, dokładnie o godzinie 12;00, wybrałem się do Kartuz, gdzie zaplanowano ostatnie spotkanie 6 kolejki klasy okręgowej w pierwszej grupie gdańskiej. Miejscowe rezerwy Cartusii Kartuzy podejmowały Sporting Leźno.

Gospodarze zdobyli dotychczas sześć punktów, na które złożyły się dwa zwycięstwa – z Orłem Trąbki Wielkie oraz Portowcem Gdańsk, odpowiednio w 2 i 3 kolejce. Następne dwie serie gier przyniosły drużynie z Kartuz dwie porażki, więc drużyna przystępowała do spotkania w nie najlepszych nastrojach, do tego chcąc uniknąć trzeciej przegranej z rzędu.

Ich niedzielny rywal – Sporting Leźno to drużyna, która w zeszłym sezonie zajęła drugie miejsce w II grupie gdańskiej A klasy i awansowała do klasy okręgowej. Beniaminek ligi przed tym spotkaniem miał również sześć punktów, na co złożyła się jedna wygrana i aż trzy remisy.

Sytuacja w tabeli obu drużyn przed tym spotkaniem była podobna –z dorobkiem sześciu punktów były sąsiadami w ligowej stawce. Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia gości. Już w drugiej minucie spotkania mogli wyjść na prowadzenie, jednak bardzo dobrej okazji nie zdołali zamienić na bramkę. Prowadzenie w spotkaniu objęli chwilę później, gdy bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego zdobył Jan Burek. Podobnie jak kibice, zaskoczeni również byli obrońcy i bramkarz, którzy nie sądzili, że goście zdobędą gola akurat w ten sposób.

Gospodarze po straconej bramce trochę się otrząsnęli i zaczęli być stroną dominującą w tym meczu. W pierwszej odsłonie spotkania stworzyli sobie kilka okazji do wyrównania, jednak piłka nie znalazła drogi do bramki. Znaczna w tym zasługa bramkarza gości, który w kilku akcjach popisał się skutecznymi interwencjami. Do przerwy rezerwy Cartusii przegrywały z beniaminkiem z Leźna. Gra obu zespołów jednak była wyrównana i tylko jedna sytuacja z początku spotkania zadecydowała o rezultacie na półmetku spotkania.

Druga połowa rozpoczęła się, dla odmiany, od mocnego uderzenia gospodarzy. Już w pierwszej akcji po rozpoczęciu drugiej części gry zdobyli bramkę wyrównującą. Strzelcem bramki został Nikodem Bucior, który płaskim strzałem przy słupku zdołał pokonać bramkarza Sportingu Leźno.

Kolejne minuty przyniosły ataki obu drużyn. Spotkanie się wyrównało i zarówno Cartusia, jak i Sporting miały swoje okazje do zdobycia gola. Dobrze tego dnia dysponowani byli bramkarze, którzy do końca spotkania nie dali się pokonać. Mimo licznych szans i niezłych sytuacji podbramkowych wynik nie uległ zmianie.
Mecz zakończył się remisem 1-1. Z przebiegu spotkania można określić to jako wynik sprawiedliwy. Obu drużynom pozostaje dopisać jeden punkt i walczyć w kolejnych spotkaniach o ligowe punkty.

W następnej kolejce rezerwy Cartusii czeka mecz z Sokołem Bożepole Wielkie. Sporting Leźno będzie podejmował na własnym boisku rezerwy Gryfa Wejherowo. Czeka więc ich walka z zespołami, które podobnie rozpoczęły ligowy sezon, zajmując miejsca w dolnej części tabeli.

Po sześciu kolejkach pomału kształtuje się sytuacja w lidze. Bezsprzecznie najlepiej wystartowali Czarni Pruszcz Gdański, którzy mają komplet punktów i już mają bezpieczną przewagę kilku punktów nad kolejnymi zespołami. Na dole tabeli jest m.in. inny beniaminek – Portowiec Gdańsk, który w pierwszych kolejkach zdobył zaledwie jeden punkt i czekać go pewnie będzie trudny sezon i walka o utrzymanie.

Nie ma co jednak przekreślać szans żadnego z zespołów. Sezon niedawno się rozpoczął i przed nami jeszcze bardzo dużo kolejek do rozegrania, w których sytuacja klubów może ulec zmianie.



tekst i zdjęcia Jarosław Kościelak Piłkapomorze.blogspot.com

Total Page Visits: 274 - Today Page Visits: 1

IV LIGA: GRYF WEJHEROWO Z ÓSMĄ WYGRANĄ Z RZĘDUIV LIGA: GRYF WEJHEROWO Z ÓSMĄ WYGRANĄ Z RZĘDU

WŁaDYSŁAWOWO 2:6 GRYF WEJHEROWO

MKS Władysławowo uległo dziś w mecz 16. kolejki RWS INVESTMENTS GROUP 2:6 Gryfowi Wejherowo. Bramki dla zwycięzców zdobyli: Maciej Leske (dwie), Julian Goyke, Damian Lisiecki, Karol Baranowski oraz Oliwer Kątny. Dla gospodarzy: Arkadiusz Proena oraz Marek Kwaśnik.

Gryf Wejherowo zanotował kiepski i pechowy start w rozgrywkach. W pierwszych ośmiu meczach tylko raz schodzili z boiska z kompletem zdobytych punktów. Ale od wrześniowej wygranej z Bytovią trwa kapitalna seria wejherowian. Osiem meczów - osiem wygranych. Bilans bramkowy: 24-5. Taka seria nie mogła oczywiście nie znaleźć swojego odbicia w ligowej tabeli. Awans z 14. pozycji na podium, to nagroda za dobrą formę i świetne wyniki.

TABELA

1 Wikęd Luzino 44
54 - 16
2 Chojniczanka II Chojnice 38
39 - 15
3 Gryf Wejherowo 31
35 - 21
4 Pomezania Malbork [b] 30
40 - 18
5 Sparta Sycewice 29
32 - 22
6 Grom Nowy Staw 27
27 - 11
7 Anioły Garczegorze 27
38 - 25
8 Jaguar Gdańsk 26
27 - 21
9 Czarni Pruszcz Gdański 23
30 - 25
10 Arka II Gdynia 23
33 - 33
11 MKS Władysławowo 20
29 - 41
12 GKS Kowale 19
25 - 33
13 Gryf Słupsk 17
24 - 31
14 Borowiak Czersk 15
18 - 28
15 Pogoń Lębork 15
14 - 29
16 AS Kolbudy [b] 14
22 - 30
17 Bytovia Bytów 13
18 - 27
18 Powiśle Dzierzgoń [b] 9
17 - 36
19 Wierzyca Decka Pelplin 9
14 - 33
20 Jantar Ustka 4
13 - 54

foto: Gryf Wejherowo
Total Page Visits: 274 - Today Page Visits: 1