NIE MOŻNA WYGRAĆ MECZU 0:6
Polski język nie jest łatwy. To oczywista prawda. Ale czasem, mam wrażenie, że na siłę utrudniamy sobie życie. Zamiast najprostszych rozwiązań, szukamy tych bardziej skomplikowanych i czasem wręcz nielogicznych.
O co mi chodzi?
O podawanie wyników meczów. „Meczów”, nie „meczy".
Często widzę twity, posty, wpisy w stylu: „wygraliśmy 0:6”.
Nie można wygrać 0-6, bo te cyfry sugerują, że nasza drużyna nie zdobyła żadnych goli/punktów, a rywal aż sześć. Piszący sugerują się pewnie tym, że ich zespół rozgrywał mecz wyjazdowy i z tego powodu podają informacje, że „wygrali 0-6”.
Tymczasem można zrobić to prościej i poprawnie:
– Przepraszam, jakim wynikiem zakończył się mecz naszej drużyny z KS?
– Niestety, przegraliśmy 0:6 (1-2, 2-3, itd.).
Ewentualnie:
– Bardzo udanie, wygraliśmy 6:0 (3-0, 4-1).
– Przepraszam, jakim wynikiem zakończył się mecz FC z KS?
– Zakończył się wynikiem 0:6 (3-0, 2-2, 1-4 itd.).
NIE MOŻNA WYGRAĆ MECZU 0:6
Zupełnie bez znaczenia jest fakt, czy nasz zespół grał na własnym stadionie, czy był gościem w tym spotkaniu.
Po prostu:
WYGRALIŚMY 6-0 - PRZEGRALIŚMY 0-6
KS WYGRAŁ z FC 6-0 - KS przegrał z FC 0-6
WYNIK MECZU: KS 6-0 FC - KS 0-6 FC.