SZACUNEK DLA ZAWODNIKA UNII SWARZĘDZ

MICHAŁ MILLER = FAIR PLAY

Zawodnik Unii Swarzędz ( poprzednie dwa sezony spędził w Stężycy) w meczu III ligi z Gedanią pokazał, że w futbolu nie zawsze najważniejsze jest strzelanie goli za wszelką cenę. Czasem warto być człowiekiem.

W dogodnej dla siebie sytuacji atakował bramkę gdańszczan i kiedy piłka minęła niespodziewanie bramkarza Gedanii znalazł się w sytuacji, w której mógł spokojnie umieścić piłkę w prawie pustej bramce. Widział jednak, że bramkarz rywali nie opanował futbolówki w wyniku kontuzji, której doznał. Dodajmy - kontuzji jak się okazało, poważnej. Nie strzelił do opuszczonej bramki - pozwolił piłce opuścić boisko. A wszystko to działo się w doliczonym czasie gry, kiedy gospodarze mogli jeszcze mieć nadzieję na uratowanie wyniku.

Brawo, Panie Michale. Można czasem strzelić mnóstwo goli i nikt nie powie o zawodniku dobrego słowa, a możne też gola nie strzelić i być na ustach wielu.

foto: Unia Swarzędz
Total Page Visits: 233 - Today Page Visits: 1

WASZE KOMENTARZE

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *