ZE SPORTOWĄ WIZYTĄ W GDYNI

Rozgrywki regionalnego Pucharu Polski pomału wchodzą w decydującą fazę. W grze pozostało zaledwie 16 pomorskich drużyn, które walczą, by 21 czerwca zagrać w Stężycy w wojewódzkim finale i włączyć się do rozgrywek krajowych.


W 1/8 finału los zestawił dwie pary złożone z zespołów III ligowych, które musiały mierzyć się ze sobą o awans do ćwierćfinału. W pierwszej z nich Cartusia Kartuzy podejmowała drużynę KP Starogard Gdański. W drugiej Bałtyk Gdynia, czyli obrońca tytułu, musiał zmierzyć się z rewelacją tegorocznego sezonu III ligi – Gedanią Gdańsk. Oba kluby jak na nasze podwórko to spore marki - z bogatą historią i mocnym zapleczem grup młodzieżowych - warto wspomnieć, że rezerwy obu drużyn rywalizują na szczeblu okręgowym. W obecnym sezonie kluby są jednak w zupełnie odmiennych nastrojach. Bałtyk Gdynia walczy o pozostanie w lidze, zajmując zaledwie 16 miejsce z dorobkiem 19 punktów. Pomóc ma im w tym nowy trener, już trzeci w tym sezonie, którym niedawno został Robert Jędrzejczak. Swoją pracę rozpoczął bardzo dobrze, ponieważ pod jego wodzą Bałtyk wygrał na wyjeździe 3-1 z Cartusią Kartuzy.

Gedania Gdańsk z obecnym sezonie jest beniaminkiem III ligi. Spisuję się w niej rewelacyjnie, zajmując drugie miejsce i ustępując jedynie Olimpii Grudziądz. Za jej plecami znajdują się takie kluby jak Zawisza Bydgoszcz czy rezerwy Pogoni Szczecin.

Losowanie na tym etapie nie ułożyło się najlepiej dla obu drużyn, jednak spośród tych dwóch zespołów trzeba było wyłonić zwycięzcę. Spotkanie zaplanowano w środę 19 kwietnia o godzinie 17 na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni. Pomorski Związek Piłki Nożnej uznał chyba tę parę za najciekawszą - można to stwierdzić po obecności na trybunach prezesa związku – Radosława Michalskiego oraz zaplanowanej transmisji spotkania na żywo na platformie YouTube.

Punktualnie o godzinie 17 obie drużyny przystąpiły do rywalizacji. Od początku spotkania lepiej w mecz weszła Gedania Gdańsk, która już w pierwszych minutach miała dobrą szansę do zdobycia bramki, jednak na posterunku stał bramkarz Bałtyku Gdynia – Michał Bartkowiak. Z przebiegu pierwszej części spotkania więcej z gry mieli zawodnicy z Gdańska, jednak gospodarze także potrafili stworzyć sobie sytuacje do zdobycia bramki. Sztuka ta udała się jedynie gościom, którzy w 42 minucie za sprawą Adama Dudy wyszli na prowadzenie. Piękną asystę przy bramce zaliczył Wojciech Zyska.

Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa, która przyniosła kibicom ciekawe widowisko. Obie drużyny zaprezentowały się z bardzo dobrej strony stwarzając kilka bardzo dobrych okazji do zdobycia bramki. Z przebiegu gry nie było widać, że oba zespoły w ligowej tabeli dzieli aż taka przepaść, a wręcz przeciwnie, trudno było dostrzec różnicę między zespołami.

Na drugą połowę lepiej zmotywowani wyszli zawodnicy Bałtyku Gdynia, którzy w 63 minucie spotkania doprowadzili do wyrównania, a autorem pięknej bramki został Oskar Bohm. Pomimo usilnych starań obu zespołów, taki wynik pozostał po regulaminowym czasie gry i o awansie do ćwierćfinału regionalnego Pucharu Polski musiała zadecydować dogrywka.

Zawodnicy mając już rozegrane całe spotkanie, w kolejnych minutach nie zwolnili tempa, nadal próbując przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Drugi raz na prowadzenie w tym spotkaniu wyszli gedaniści, którzy w 102 minucie zdobyli bramkę, a jej autorem został Konrad Waliszewski. Kiedy wszyscy zebrani na stadionie myśleli, że takim wynikiem zakończy się spotkanie, Bałtyk Gdynia przeprowadził atak lewą stroną boiska. Ostatnią akcją gdynianie niespodziewane doprowadzili do wyrównania ku uciesze swoich fanów. Drugi raz na listę strzelców wpisał się Oskar Bohm, który tym trafieniem przyczynił się do rozstrzygnięcia meczu w rzutach karnych.

Rywalizację zakończyła seria jedenastek, w której to lepiej tego dnia czuli się zawodnicy Gedanii Gdańsk. Wykorzystali oni swoje wszystkie karne, przy jednym przestrzelonym zawodnika Bałtyku oraz jednej obronionej jedenastce przez Aleksandra Petza.

Obrońca ubiegłorocznego tytułu – Bałtyk Gdynia został wyeliminowany w 1/8 finału przez Gedanię Gdańsk. Emocjonujące spotkanie wyłoniło ćwierćfinalistę, który w następnej rundzie zmierzy się z Cartusią Kartuzy. Ponownie więc, na swojej drodze spotkają się dwie drużyny występujące na co dzień w III lidze.

Piłkarska środa okazała się być bardzo dobrą reklamą pomorskiej piłki. Dwie drużyny stworzyły bardzo ciekawe widowisko, które z pewnością spodobało się kibicom zebranym tego dnia na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni. Publiczność zgromadzona na tym spotkaniu nie mogła narzekać na nudę, ponieważ drużyny zaprezentowały się z bardzo dobrej strony, doprowadzając do dogrywki, która trzymała w napięciu do ostatniej minuty, a potem do konfrontacji w rzutach karnych.

Oby więcej było takich spotkań, rozegranych w przyjaznej atmosferze, zdrowej rywalizacji, pełnych emocji i niespodziewanych zwrotów akcji. Takie mecze jak ten są tego najlepszym przykładem.

Jarosław Kościelak

PS. W jednym z moich poprzednich tekstów można przeczytać jak radzili sobie wcześniejsi zwycięzcy pomorskiej edycji Pucharu Polski. https://pomorskieligi.pl/losy-pomorskich-pucharowiczow/

foto: Jarosław Kościelak
foto: Jarosław Kościelak
foto: Jarosław Kościelak
foto: Jarosław Kościelak
Total Page Visits: 315 - Today Page Visits: 1

WASZE KOMENTARZE

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *