
15 kolejka 1 Polskiej Ligi Futsalu.
W rozegranej wczoraj zaległej, 15, kolejce spotkań I ligi futsalu przede wszystkim mogliśmy zobaczyć mecz na szczycie, pomiędzy warszawską Legią i “akademikami” z Gdańska. I było co oglądać. To był naprawdę świetny, futsalowy mecz. Obie drużyny doskonale wiedziały o co grają i jaką stawkę miało to spotkanie. Gospodarze, świadomi przewagi w tabeli ligowej oddali pole i piłkę rywalom, sami czyhając na przeprowadzenie groźnej kontry. I właśnie takie dwie, świetnie zorganizowane kontry dały Legii dwubramkowe prowadzenie do przerwy.
Po zmian stron obraz meczu zupełnie nie uległ zmianie. Gdańszczanie próbowali odwrócić losy meczu rozbijając się o świetnie zorganizowana defensywę warszawian. Po kolejnej akcji Legia wyszła na prowadzenie 3-0. Wydawało się, że wynik meczu jest rozstrzygnięty, a w dodatku mogą być także rozstrzygnięte losy walki o Statscore Futsal Ekstraklasę. Na szczęście zawodnicy AZS Gdańsk mieli w tej sprawie odmienne zdanie. W dalszym ciągu próbowali sforsować obronę rywali, aż wreszcie zostało to nagrodzone. Bramka Mateusza Cymana tylko wzmocniła ataki AZS, który do końca walczył o korzystny rezultat. Udało się. Kolejne dwie bramki Mateusza Cymana i AZS remisuje z Legią 3-3! Do końca wynik meczu nie uległ już zmianie. To był świetny mecz i doskonała reklama polskiego futsalu klubowego.
Ten remis w meczu na szczycie sprawił, że na cztery kolejki przed zakończeniem rozgrywek sprawa awansu nada pozostaje nierozstrzygnięta, choć przyznać trzeba, że Legia, oprócz jednego punktu przewagi nad rywalami z Gdańska ma w dodatku zdecydowanie korzystniejszy terminarz spotkań. Mamy nadzieję, że gdańszczanie, podobnie jak we wczorajszym meczu, będą walczyć do samego końca, nie zważając na trudne mecze i niekorzystny terminarz. A walczyć jest o co, bo przecież drugie miejsce w tabeli to także szansa na awans poprzez baraże. Trzeba tylko zdystansować w tabeli pozostałych rywali.
Pozostałe mecze:
LEGIA:
Gniezno (wyjazd)
Mosina (dom)
Sulejówek (dom)
Widzew (wyjazd)
AZS UG:
Widzew (dom)
Zgierz (dom)
Piła (wyjazd)
Bojano (dom)
FC10 Zgierz:
Szczecin (dom)
AZS UG (wyjazd)
Oborniki (wyjazd)
Białystok (dom)
Dwa pozostałe drużyny z Pomorza walczą o spokojne utrzymanie w lidze i wydaje się, że spokojnie ten cel osiągną.
Dragon Bojan pokonał 5:1 drużynę z Gniezna i jest już bardzo bliski formalnego utrzymania.
We-Met Kamienica Królewska przegrał swój mecz wyjazdowy z Zgierzu 5:9, ale oni również powinni spokojnie osiągnąć swój cel, czyli zapewnić sobie prawo gry w I lidze w przyszłym sezonie.
