8 June 2023

SPORTOWE CZARNE CHMURY NAD POMORZEM

Spadamy z hukiem

To zdecydowanie nie jest najlepszy okres w historii pomorskiej piłki nożnej. Jest źle, a może być tylko gorzej.

Ekstraklasa - Lechia Gdańsk

Tytuł już na wyrost, bo Lechia w najbliższym czasie zagra jeszcze tylko dwa mecze na najwyższym szczeblu piłkarskim w Polsce i na tym na razie koniec.

1. Liga - Arka Gdynia i Chojniczanka Chojnice

Arka Gdynia walczy o awans do PKO BP Ekstraklasy, ale to nie będzie łatwe zadanie. Seria rozczarowujących porażek sprawiła, że Arka straciła już dawno szanse na bezpośredni awans, a jedyna nadzieja, która im pozostała, to walka o szóste miejsce w tabeli i udział w barażach. Będzie ciężko.


Chojniczanka Chojnice - zajmuje ostatnie miejsce w 1.lidze i zapewne spadnie szczebel niżej. Dziewięć oczek do odrobienia w czterech ostatnich meczach wydaje się mało prawdopodobne.

2.liga - Radunia Stężyca

Ubiegłoroczny beniaminek, który walczył w barażach o awans, w tym roku jest na skraju przepaści. Jedno oczko przewagi na trzy kolejki przed końcem, w dodatku spotkania z rywalami z czołówki, to nie wróży dobrego zakończenia. W klubie szukają już rozpaczliwych rozwiązań i dziś pożegnali się z trenerem Markiewiczem, z którym wiązano tyle nadziei.

3.Liga - Gedania, KPS, Stolem, Cartusia, Bałtyk

Szans na awans praktycznie niewiele. Gedania po dzisiejszej porażce z KP Starogard Gdański może po tej serii spotkań mieć już siedem oczek straty do lidera. Oczywiście brak awansu Gedanii lub KPS nie będzie rozczarowaniem, to akurat jedyne dwa pozytywne wyniki tego sezonu.


Cartusia Kartuzy ma sporo zapasu nad strefą spadkową i jest szansa, że do przykrej niespodzianki, w postaci spadku, nie dojdzie.

Znacznie gorzej wyglądają szanse Stolemu Gniewino i Bałtyku Gdynia. Obie drużyny są bardzo poważnie zagrożone spadkiem do 4.ligi. Stolem na siedem kolejek przed końcem ma trzy oczka zapasu, a Bałtyk jest ostatni ze stratą sześciu punktów do bezpiecznego miejsca. Wiele wyjaśni dzisiejszy mecz Stolem - Bałtyk. No i pamiętać należy, że w przypadku degradacji z drugiej ligi Raduni, z 3.ligi spadnie dodatkowo jedna drużyna więcej.

Do tego czarnego obrazu pomorskiej piłki można śmiało dodać spadek juniorów Lechii Gdańsk z Centralnej Ligi Juniorów i wtedy mamy już komplet niepowodzeń.


Moim zdaniem w footballu nie ma przypadków i taki, a nie inny, obraz nie wziął się z niczego. Może zamiast klepać się po plecach i powtarzać bajki, że jesteśmy wspaniali, że mamy super szkolenie, cudowne akademie i świetne pomysły na promowanie piłki nożnej na Pomorzu, po prostu zobaczmy jak to robią inni i zacznijmy budować lepszą przyszłość.

1. Brak boisk. Totalny brak pełnowymiarowych boisk w Gdańsku sprawia, że chętni do kopania piłki po prostu nie mają gdzie grać i nie mają szans na rozwijanie swojej passy. Bez szeregu amatorskich drużyn nie będzie selekcji do większego grania i szans na parę innych klubów z Gdańska czy Gdyni na szczeblu centralnym.

2. Promocja. Ludzie czasów internetu muszą widzieć swoją lokalną piłkę. W transmisjach na żywo, w magazynach ligowych z niższych lig, w relacjach z meczów na swoich mediach. Tymczasem u nas to jakaś zupełna pustynia. Kluby z trzeciej czy czwartej ligi za szczyt swojej powinności uznają podanie wyniku meczów. I to często długo po jego zakończeniu.



Problemów jest więcej. Chętnie podyskutuję.

foto: wyborcza.pl

Total Page Visits: 292 - Today Page Visits: 1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post TRENER MARKIEWICZ ZWOLNIONY Z RADUNI
Next post CHOJNICZANKA ZDEGRADOWANA DO 2.LIGI