Kacper Łazaj w Gedanii

25 – letni Kacper Łazaj – jeden z najmłodszych strzelców bramki w ekstraklasie, zawodnik min, Lechii Gdańsk, Bytovii Bytów, Rakowa Częstochowa, KS Chwaszczyno, Radunii Stężyca – jest bliski zmiany barw klubowych i w rundzie wiosennej będzie reprezentował barwy IV ligowej Gedanii Gdańsk.

zdjęcie: sportnakaszubach.pl

Poprzednią rundę Kacper Łazaj spędził w KP Starogard Gdański, gdzie zdobył 2 gole.

Informacja od @KGostomczyk

Total Page Visits: 530 - Today Page Visits: 1

WASZE KOMENTARZE

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Post

Ze sportową wizytą w… BaninieZe sportową wizytą w… Baninie

Nieco już ponad rok temu zakończyła się pierwsza przygoda z wojewódzkim Pucharem Polski KP FPT Banino. W swojej debiutanckiej drodze zespół z Banina pokazał się z dobrej strony (klub założony został w 2023, wcześniej Pomorzanin Banino). W pierwszej rundzie bez problemów pokonał Olimpię Osowa, a na drugiej przeszkodzie stanął już trudniejszy przeciwnik – występujący w A klasie Orlik Przodkowo, który również udało się wyeliminować. W trzeciej rundzie KP FPT wylosowało jeszcze bardziej wymagającego rywala i do Banina przyjechała ekipa z klasy okręgowej, a dokładniej Portowiec Gdańsk. Gracze z Banina dzielnie walczyli, doprowadzając do dogrywki, a następnie rzutów karnych, w których chwilę przed godziną 23 przegrali, odpadając z pucharowej rywalizacji. Ich pogromca odpadł dopiero w V rundzie mierząc się już z III – ligową Cartusią Kartuzy.


Jak na B – klasową drużyną, dotarcie do III rundy należy uznać niewątpliwie za sukces, biorąc pod uwagę łączenie gry w rozgrywkach ligowych, jak i występy na drugim froncie, który zazwyczaj rozgrywa się w środku tygodnia. Nie tylko na tym poziomie jest niemały problem, aby skompletować pełną jedenastkę, nie mówiąc już o kilku rezerwowych.

Do drugiej edycji w KP FPT Banino podeszli równie poważnie, mając w pamięci ubiegłoroczną historię i niezapomniane piłkarskie emocje. Szczęścia do losowania w klubie nie mają, ponieważ już w pierwszej rundzie czekał na nich Respect Przejazdowo, który w poprzednim sezonie w bardzo dobrym stylu awansował na A klasowe boiska. Co prawda ich forma na początku tego sezonu nie jest najlepsza, ale faworytem tego spotkania byli. KP FPT Banino pokonało 2-1 Respect i to ono oczekiwało na rywala w kolejnej rundzie. Los ponownie nie był dla nich łaskawy, ponieważ trafili chyba najtrudniejszego na tym etapie przeciwnika – KP Gryf Tczew.

Drużyna Gryfa oparta jest przede wszystkim na swoich wychowankach. W obecnym sezonie plasuje się na wysokim, drugim miejscu w tabeli drugiej grupy gdańskiej okręgówki. Ustępuje jedynie niepokonanemu i aspirującemu do powrotu do IV ligi Powiślu Dzierzgoń. W poprzednim sezonie KP Gryf Tczew zdominował A klasowe rozgrywki, zajmując pierwsze miejsce w tabeli, strzelając przy tym 113 bramek. Nie ma w tym więc przesady, że na tym etapie regionalnego Pucharu Polski losowanie mogłoby być łaskawsze. Z drugiej jednak strony taki rywal to niecodzienna okazja dla zawodników z Banina, aby zmierzyć się z tak wymagającym rywalem. Grając w B klasie po prostu takiej okazji by nie mieli.

Mając świadomość różnicy na korzyść gości, KP FPT Banino zamierzało postawić jak najtrudniejsze dla nich warunki. Jednak zgodnie z przewidywaniami strzelanie w środowy wieczór rozpoczęli goście. Już w 9 minucie pięknym strzałem zza pola karnego objęli prowadzenie. Chwilę później, było już 0-3 po dwóch kolejnych trafieniach gości. W pierwszej połowie Gryf dorzucił jeszcze dwa i do przerwy schodził z pięciobramkową przewagą.

KP FPT Banino robiło co mogło, aby stracić jak najmniej goli, jednak tego wieczoru z dużą ochotą atakowali młodzi zawodnicy Gryfa. Gdyby ich większa skuteczność, mniejsze rozprężenie czy dokładniejsze ostatnie podanie, wynik mógłby być jeszcze okazalszy. Mimo wszystko kibice zobaczyli pięć bramek, przez co pierwsza odsłona spotkania minęła błyskawicznie.

Na drugą część meczu gospodarze wyszli bardziej zmotywowani. Nic dziwnego, powtórka wyniku z pierwszej odsłony mogłaby skończyć się nawet dwucyfrówką, a tego widocznie chcieli gospodarze uniknąć. Stąd gra w drugiej połowie, a może bardziej, obrona KP FPT wyglądała dużo solidniej, niż w pierwszej. Mimo tego, Gryf znalazł sposób na pokonanie bramkarza gospodarzy. Za pierwszym razem bramka padła po sprytnym strzale z rzutu wolnego, a ostatnia, siódma bramka wpadła po strzale z rzutu karnego. Na odnotowanie zasługuje fakt, że chwile wcześniej pierwszą jedenastkę w bardzo dobrym stylu obronił golkiper KP FPT Banino, ratując swój zespół przed wyższą porażką.

Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Gryfa Tczew 7-0 i zespół z Banina odpadł z regionalnego Pucharu Polski. Dla Gryfa była to dopiero rozgrzewka przed następnymi rundami. Zobaczymy, jak daleko zajdzie ta drużyna i kto okaże się ich pogromcą, a być może takiej ekipy nie będzie.

W środowy wieczór KP FPT Banino dostało lekcję futbolu od wicelidera okręgówki. Zawodnicy zobaczyli, że jest spora różnica, między ich B klasą a V ligą. Teraz mogą już spokojnie skupić się na lidze. W zeszłym sezonie byli blisko awansu, więc może w tym uda się trafić do A klasy. Porażka ta może więc przynieść dla nich cenną lekcję. Często się słyszy, zwłaszcza w sporcie powtarzany slogan o porażkach, które uczą oraz o legendarnym wyciąganiu z nich wniosków. Może więc właśnie w tym przypadku się to sprawdzić, a jak nie, to przynajmniej jest na to spora szansa.


KP FPT Banino – KP Gryf Tczew 0-7

Bramki: Ciskowski, Ot (3), Kierzkowski, Górski, Czapowski



tekst oraz foto:  Jarosław Kościelak

 

Total Page Visits: 530 - Today Page Visits: 1

„WIELKA UCIECZKA” SPARTY JEDNAK ZAKOŃCZONA POWODZENIEM„WIELKA UCIECZKA” SPARTY JEDNAK ZAKOŃCZONA POWODZENIEM

Wydawało się, że pomimo pięciu kolejnych wygranych spotkań (+ jeden remis) zawodnikom Sparty nie uda się zachować czwartoligowego bytu. Zabrakło jednego punktu.

Ale los postanowił się uśmiechnąć życzliwie do drużyny z powiatu słupskiego. A może nie tyle los, co Pomorski Związek Piłki Nożnej.



Na specjalnie w tym celu zwołanym posiedzeniu Zarząd Pomorskiego Związku Piłki Nożnej podjął uchwałę w wyniku której Sparta Sycewice, jako najwyżej sklasyfikowany spadkowicz, zajmie miejsce w nowym sezonie IV ligi Sokoła Wyczechy, który zrezygnował z ubiegania się o licencję i tym samym zrezygnował z gry w IV lidze.

Decyzja zapewne przyjęta z entuzjazmem w Sycewicach. Trochę chyba mniej w Miastku.

Wydawało mi się , że zgodnie z regulaminem rozgrywek, w przypadku rezygnacji z uczestnictwa w rozgrywkach zespołu, który zajął pierwsze miejsce, prawo do gry otrzymuje druga drużyna lub maksymalnie trzecia.

Regulamin zmieniono nowym regulaminem.


W związku z utrzymaniem się Sparty Sycewice do grupy III (Słupsk) Klasy Okręgowej spada tylko jedna drużyna (Jantar Ustka). Zatem teoretycznie degradacji unika Lipniczanka Lipnice.

Czy to koniec zmagań przy zielonym stoliku? Pewnie nie.

Dzisiejsza decyzja wydaje się o tyle kontrowersyjna, że w przypadku przegranych baraży przez drużynę Startu Miastko ze Słupskiej Klasy Okręgowej nie awansuje do IV Ligi ŻADNA drużyna.

Mało tego, liczba drużyn znowu będzie za duża i konieczna będzie kolejna degradacja (Lipniczanka jednak spadnie? ).



Naprawdę, trudno sobie wyobrazić bardziej skomplikowaną sytuację. A to dopiero jeden dzień po zakończeniu rozgrywek w IV i V lidze. Chyba, że za chwilę poznamy kolejne zespoły, które zrezygnują ze zmagań w wyższych ligach.

foto: Sparta Sycewice
Total Page Visits: 530 - Today Page Visits: 1

WIKĘD LUZINO W III LIDZE!WIKĘD LUZINO W III LIDZE!

Awans Wikędu do III ligi!

Wikęd Luzino, po dzisiejszych meczach 36. kolejki IV ligi, wywalczył awans do III ligi!

Dzisiejszy remis 0-0 z Bytovią oraz także bezbramkowy remis wicelidera tabeli, Pomezanii Malbork, z Pogonią Lębork, sprawił, że na dwie kolejki przed końcem zespół z Luzina może już świętować zasłużony awans do 3.ligi!

Wikęd, w dotychczasowych meczach ligowych wygrał aż 27 meczów i strzelił 104 gole.

Dla zespołu z Luzina, dla sponsora tytularnego, Wikędu, to historyczny awans na tak wysoki szczebel rozgrywek.

Total Page Visits: 530 - Today Page Visits: 1