ZE SPORTOWĄ WIZYTĄ W… GDAŃSKU

Ze sportową wizytą w Gdańsku...

Powoli zbliża się koniec sezonu, a więc zaczynają krystalizować się ligowe tabele. W pierwszej grupie gdańskiej ligi okręgowej nie jest inaczej. Na szczycie znajdują się dwie drużyny, które znacznie odjechały reszcie stawki – są to rezerwy Gedanii Gdańsk oraz Bałtyku Gdynia.

Po 27 kolejkach prowadzą Gedaniści, którzy w obecnym sezonie zdobyli aż 72 punkty, odnosząc zaledwie jedną porażkę. Krok za nimi jest druga drużyna Bałtyku, która ma siedem oczek mniej. W minionej kolejce oba kluby rozegrały mecz między sobą, zaplanowany na 7 maja, który przedstawiał się jako pojedynek na szczycie klasy okręgowej. Tak się również złożyło, że pierwsze zespoły obu klubów zmierzyły się dzień wcześniej (6 maja), rywalizując w III lidze. To spotkanie zwycięsko zakończyło się dla drużyny z Gdańska, która z Gdyni przywiozła komplet punktów, zwyciężając 1-0.

W niedzielne południe na obiektach przy ulicy Hallera od początku toczyło się wyrównane spotkanie. Widać było, że oba zespoły prezentują podobny poziom i o wyniku może zadecydować jedna bramka. W pierwszej połowie kibice oglądali typowy mecz walki, w którym oba zespoły miały szansę na objęcie prowadzenia, jednak bardzo dobrze tego dnia spisywali się bramkarze. Do przerwy mecz zakończył się bezbramkowym remisem, który bardziej satysfakcjonował gospodarzy, zachowujących bezpieczny dystans w ligowej stawce.

Druga część spotkania już bramki przyniosła. W 73 minucie gry na prowadzenie wyszli goście, którzy w małym zamieszaniu umieścili piłkę w bramce Gedanii. Dwie minuty później mogli już prowadzić wyżej, jednak doskonałą okazję zmarnowali, strzelając niecelnie z dogodnej pozycji. Ta sytuacja się na nich szybko zemściła, bowiem w 83 minucie sędzia podyktował rzut karny po faulu bramkarza na zawodniku Gedanii. Stały fragment gry pewnie wykorzystał gracz Gedanii i zrobiło się 1-1.

Kiedy wszyscy myśleli, że podziałem punktów zakończy się to spotkanie w doliczonym czasie gry Bałtyk przeprowadził składną akcje prawą stroną boiska. Po dośrodkowaniu, bardzo ładnym strzałem z pierwszej piłki popisał się zawodnik gości, który ustalił wynik spotkania na 1-2.

Z wygranej więc mogli cieszyć się goście, którzy w doliczonym czasie gry zdobyli zwycięską bramkę, która pozwoliła im pokonać lidera tabeli. Dzięki tej wygranej zmniejszyli stratę do prowadzącej Gedanii do 4 punktów. Dla gospodarzy zaś była to druga porażka w obecnym sezonie.

Do zakończenia pozostało sześć kolejek, w których jeszcze wiele może się zdarzyć. Walka o pierwsze miejsce będzie toczyć się do końca, podobnie jak walka o utrzymanie. Na obecną chwilę najgorzej przedstawia się sytuacja Sztormu Kosakowo, który ma zaledwie 14 punktów i do bezpiecznego miejsca w tabeli traci aż 16 punktów. W trudnej sytuacji są również GTS Pruszcz Gdański oraz Zenit Łęczyce, jednak ich strata jest dużo mniejsza i w przyszłych sześciu kolejkach wiele może się zmienić. W walkę o utrzymanie zamieszanych jest jednak więcej drużyn m.in. GKS Sierakowice, Gryf II Wejherowo czy GTS Mokry Dwór. Zapowiada się więc bardzo ciekawa końcówka sezonu.

Jarosław Kościelak

foto: Jarosław Kościelak
foto: Jarosław Kościelak
foto: Jarosław Kościelak
foto: Jarosław Kościelak
Total Page Visits: 502 - Today Page Visits: 1

WASZE KOMENTARZE

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *